Racuchy Babci Frani to pochodzący z Lubelszczyzny, bardzo stary, prosty i szybki w przygotowaniu przepis na klasyczne racuchy na zsiadłym mleku i sodzie. Wszystkie wnuki (a było ich ponad niemało, w tym Kozak) zajadały się racuchami, spędzając wakacje w podlubelskim Sługocinie.
Tym przepisem inicjujemy nową kategorię na blogu: „Smaki dzieciństwa”. Jeśli chcecie podzielić się z innymi swoimi kulinarnymi wspomnieniami, zapraszamy do kontaktu. W miarę możliwości będziemy je publikować na naszym blogu.
Składniki:
75 dag mąki;
2 całe jajka;
1 i 1/2 łyżeczki sody (płaskie);
4 łyżki cukru;
opakowanie zsiadłego mleka (400 g);
cukier waniliowy;
szczypta soli
olej rzepakowy do smażenia.
Przygotowanie:
Sodę mieszamy ze zsiadłym mlekiem, aby się ,,wyburzyła”. Jajka rozmącamy z cukrem, dodajemy cukier waniliowy, wlewamy wszystko na lekko osoloną mąkę i wyrabiamy ciasto.
Z grubsza rozwałkowujemy placki, kładziemy na rozgrzany olej, rozciągamy palcami na grubość ok. 0,5 cm. Nie muszą być równe, daje to jeszcze lepszy efekt. Smażymy na rumiano z obu stron. Na patelnię nie wlewamy za dużo oleju, jedynie tylko tyle, by się zrumieniły bez przypalenia, a będą mniej kaloryczne
Z tej porcji wychodzi ok. 20 sztuk.
Zazwyczaj podaję je na ciepło z mlekiem do picia, ale smakują też dobrze z dżemem, np. z czarnej porzeczki lub dyniowym . Można też posypać je cukrem pudrem.
Smacznego!